niedziela, 20 maja 2012

Gatunki kina alternatywnego

Z powodu ograniczeń finansowych kino niezależne porusza się raczej w ściśle określonym repertuarze tematów. Tyczy się to również gatunku. Oczywiście zdarzają się także wyjątki lub przekraczanie barier, jednak śledzenie młodych twórców uczy, że początkowo wybierają oni na temat swoich pierwszych fabuł pewne utarte już wzory. Odrębnym tematem jest refleksja w jaki sposób dokonują oni dekonstrukcji w obrębie wybranego gatunku/tematu.


Najpopularniejszym, a zarazem dość wymagającym gatunkiem jest komedia, względnie pastisz oraz pochodne. Kino alternatywne humorem stoi, niestety nie zawsze tym najwyższych lotów. Często w ramach pretekstowej fabuły twórcy chcą przemycić żarty czy też motywy z kultury popularnej. Praktyka jednak pokazuje, że tego typu zabiegi najczęściej kończą się humorem niskich lotów. Wszystko za sprawą skrótów myślowych i złemu przetłumaczeniu pomysłu na język kina.


Kolejnym równie częstym gatunkiem jest po prostu dramat, w ramach którego możliwy jest jak najszerszy wybór tematu, fabuły i motywu. Wymaga on moim zdaniem równie dużo sprawności technicznej jak i realizatorskiej, a także (o czym często się zapomina, również w kinie głównego nurtu) dobrego scenariusza. Akcje dramatów kina niezależnego lokowane są najczęściej w autentycznej rzeczywistości samych twórców. Wiadomo, redukcja kosztów to bardzo pożądany atut, a czasami nawet sprzyja dobrym pomysłom.


Na drugim biegunie sytuują się horrory, sci-fi, westerny oraz te gatunki, które wymagają nieco więcej pracy charakteryzatorskiej, przy czym o pozytywny efekt jest tu chyba najtrudniej. Tu z kolei podstawowym problemem jest gra aktorska, która – często amatorska – nie jest w stanie sprostać wysokim wymogom wyżej wymienionych gatunków. Nie od dziś przecież wiadomo, że zbudowanie odpowiedniego napięcia w horrorze to zadanie trudne nawet dla doświadczonych reżyserów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz